Kilka dni temu miałem okazję odwiedzić Zoo-Aquarium w Berlinie. To już moja druga wizyta w tym miejscu. Po pierwsze mogę tylko wyrazić żal, że takiej ekspozycji nie ma w Warszawie (ba, chyba w całej Polsce) bo warszawskie oceanarium jest dopiero w fazie planowania, a z drugiej strony dzięki temu, że oglądałem akwaria wystawowe w Berlinie po raz drugi w odstępie ok. 1,5 roku zauważyłem rzeczy, które były zupełnie niewidoczne za pierwszym razem. Poprzednio byłem pod ogromnym wrażeniem i patrzyłem na akwaria z otwartą buzią, dzisiaj patrzyłem na wszystko nieco trzeźwiej, byc może po częsci dlatego , ze sam od jakiegos czasu mam akwarium rafowe w domu. Ale po kolei.
Wszyscy zajmujący się akwarystyką morską wiedzą, że właściwie zbudowany system filtracji jest podstawą funkcjonowania całego biotopu. To rozwój techniczny w dziedzinie filtrowania wody morskiej w akwarium spowodował gwałtowny rozwój akwarystyki morskiej na przestrzeni ostatnich 15-20 lat.
Obok rzut oka na schemat systemu filtracji wody w Zoo-Aquarium w Berlinie. Myślę, że już sam fakt, że dyrekcja zoo zbudowało pokaźnych rozmiarów tablicę ilustrującą budowę systemu filtracji, podkreśla jego znaczenie dla funkcjonowania biotopów w poszczególnych zbiornikach. A warto dodać że całe Zoo-Aquarium składa się z kilkudziesięciu akwariów, z których największe mieszczą nawet setki tysięcy litrów wody - przyznaję, że nie przyszło mi do głowy szukać bardziej szczegółowych danych na ten temat, ale myślę , że jeszcze będzie ku temu okazja - w Berlinie bywam systematycznie.
Akwarium , które musi zrobić duże wrażenie na każdym akwaryście morskim. Nie będę bawił się w próby zgadywania jaka jest jego pojemność, wystarczy jeśli powiem , że to co widać na fotografii obok to widok z jednej strony akwarium (można je oglądać z 3 stron, w lewej części fotografii widać boczną szybę akwarium, trzecia na końcu zbudowanego wzdłuż ścian wąwozu) , wysokość od dna do powierzchni wody to ok.2m, a długość akwarium w głąb tego widoku...? no właśnie, bardzo trudne do oszacowania, ale wydaje mi się ok.6m minimum.
Akwarium robi w pierwszej chwili wrażenie głównie swoją wielkością. Jak się dobrze przyjrzeć to rzuca się w oczy kilka szczegółów. Po pierwsze w akwarium występują koralowce o stosunkowo niskich wymaganiach co do oświetlenie i parametrów wody. Po drugie to samo dotyczy ryb. Bardziej wymagające korale twarde występują dosłownie jako pojedyńcze egzemplarze.
Inne akwaria , których fotografie postaram się dodać później , są w niektórych przypadkach po prostu zaniedbane. Masa Aiptasii ( i to w rozmiarach XXXL czasami) cyjano, okrzemki etc - nie robi to wrażenia na osobach , które nie widziały wcześniej żadnego akwarium rafowego, ale z pewnością rzuca się w oczy komuś , kto choć niewielkie doświadczenie.
A to dziwne zwierzę zostało sfilmowane przeze mnie w jednym małych zbiorników. Co to jest ?
Oczywiście jakiś filtrator - niestety nie spojrzałem na tabliczkę informacyjną z nazwą gatunku.
2 komentarze:
aiptasii maja tam rzeczywiście sporo, zresztą nie tylko aptasii, co jest dowodem że utrzymac dobrze akwa morskie jest sztuka.
To coś pulsującego na dnie to meduzy. Symbionty z mikro zielenicami. W czasie fazy widnej dna odwracają spodki do góry nogami aby podładować mikro zielenice wplątane w ich polipo macki. Potem jak już je zatankują odwracają się z powrotem aby dryfować - polować. Te okazy są powszechnie spotykane w Morzu Czerwonym, i wielu nurków na początku zastanawia się co to jest.
Prześlij komentarz