sobota, 28 lipca 2007

Malediwy (8) - Bezdomny krab pustelnik i biznes na Malediwach.



Krab pustelnik to Maldiwach to chyba najczesciej spotykany przedstawiciel tutejszej fauny. Łażą wszędzie. na niektórych ścieżkach trzeba naprawdę uważać żeby ich nie podepatać.





Krab pustelnik w procesie ewolucji zaczął do ochrony stosować puste muszle ślimaków. Ma miękki odwłok, sinie rozwinięte tylne odnóża, które umożliwiają mu trzymać mocno domek ślimaczy i w razie niebezpieczeństwa skryć sie w nim. No i tu pojawia się problem... no bo co turyści najczęściej zbierają na plaży nad morzem... oczywiście puste muszle ślimaków.
Stąd na wyspie pojawiła się informacja , że w efekcie intensywnego kolekcjonowania pustych muszli kraby mają problem ze znalezieniem sobie domku.



Turyści ze zrozumieniem przyjęli ten komunikat. Tylko co z tego skoro miejscowy biznes nic sobie z tego nie robi i w najlepsze produkuje zapachowe świeczki w pustych muszlach.

niedziela, 10 czerwca 2007

Tridacna Crocea - już po niej...


Właśnie straciłem swoją pierwszą Przydacznie :( Tridacna crocea, kupiłem ją tydzień temu w Acroporze w Warszawie. Była fajna, wprowadzałem ją 2 godziny do akwarium, szybko się otworzyła, reagowała prawdiłowo etc etc, wczoraj ucieszylem sie jak schowala plaszcz do muszli bo zobaczyłem , że już ma pierwsze delikatne przyrosty muszli. Dzisiaj rano znalazłem ją leżąca na boku na dnie akwarium, od dołu otwór w którym normalnie powinna być stopa przytwierdzająca przydacznię do skały była po prostu dziura, muszla w środku prawie pusta. Ta przydacznia była mała (jakieś 3cm), myślę, że krab pustelnik musiał jak zwykle jechać jak czołg przez akwa, wspiął się na nią, a że jest większy i ma ciężką muszlę, pewnie pod wpływem ciężaru przydacznia sie oderwała od podłoża i przewróciła się na bok. L.wurdemanni wzięły sie do roboty, L.amboinensis rano skończyly. Wkurzyłem się i to mocno bo po pierwsze jak odchodzilem od akwarium to było coś pomiedzy 1 a 2 w nocy i krab był jakieś 5 cm od przydaczni, po drugie w związku z nocną imprezą w sąsiedztwie nie mogłem spać i jednym uchem slyszałem lekkie stuknięcia w akwarium, brzmiały jak uderzenia muszli kraba o dno albo boczną szybę akwarium, to się już zdarzało. Teraz myślę , że były to odgłosy uderzeń muszli przydaczni o dno. L.wurdemanni są większe i dość silne, musiały wyszarpywać kawałki tkanki, a że przydacznia wytwarza pewnie jakieś enzymy obronne które mogą parzyć drapieżnika to krewetki pewnie atakowały ją dość gwałtownie, czyli wyrwać szybko jak się da bo parzy... Problem polega na tym, że przydacznia oprócz zamknięcia muszli i wydzielenia substancji chemicznych do obrony nie ma nic więcej. Tridacna Crocea jak na złość mają największy otwór przez który wysuwa się stopa (nić), a więc była bardzo duża przestrzeń dla krewetek , aby się dostać do środka. Jak na 7 rano w niedziele, to bardzo zly poczatek dnia...

PS.Na kraba wydalem wyrok śmierci w zawieszeniu , jeszcze jeden taki wybryk i go wrzucę do wrzątku, bedzie miał nowy kolorek. Moge wybaczyć, że przewraca szczepki, korale, przesuwa małe kawałki skały, ale od przydaczni wara...

niedziela, 3 czerwca 2007

Larwy krewetki czyszczącej (Lysmata amboinensis)

Lysmata amboinensis żyje w moim akwarium od kilku miesięcy w liczbie trzech sztuk. Dwie z nich systematycznie noszą ikrę. Ikra początkowo ma kolor zielony z czasem robi się pomarańczowa/jasno brązowa. Do tej pory nie zaobserwowałem w akwarium wyklutych larw. Do wczoraj. Jakąś godzinę po automatycznym wyłączeniu się światła włączyłem je ponownie, żeby zobaczyć jak wygląda akwarium po przemeblowaniu jakie urządziłem w ciągu dnia. Zobaczyłem chmarę małych żyjątek pływających po całym akwarium. Kiedy przyjrzałem się bliżej było jasne , że w końcu trafiłem na dzień kiedy L.amboinensis urodziła młode, do tej pory widziałem larwy tylko na zdjęciach w internecie. Te które zobaczyłem w swoim akwarium miały jakieś 2-3mm długości. Po wyłączeniu cyrkulacji wszystkie zgromadziły się pod powierzchnią wody.












Poniżej krótki filmik kręcony aparatem fotograficznym, miałem problem z ostrością, ale widać larwy.

L.amboinensis dość często i łatwo rozmnaża się w akwariach i pojawienie sie larw tego gatunku nie należy do szczególnie niezwykłych wydarzeń w akwarium. Problem z L.amboinensis polega na tym , że do tej pory sporadycznie udawało się doprowadzić do przekształcenia larwy w dorosłego osobnika w warunkach hodowlanych. Do tej pory nie udało się określić czynnika wyzwalającego tą przemianę. W efekcie larwy tego gatunku kiedy już pojawią się w akwarium są najczęściej traktowane jako żywy pokarm dla innych zwierząt.


Może kiedyś się uda odnaleźć brakujący element i wszystkie te białe kropeczki będą się przekształcały w osobnika jak na fotografii ?







Następny film nakręcony przez jakiegos akwarystę z UK, miał szczęście, udało mu się uchwycić moment wykluwania larw z jaj.






poniedziałek, 28 maja 2007

Malediwy (6) - Kandholhoo


Zmontowane trzy fotografie pokazujące w całości panoramę Kandholhoo. Wyspa ma około 180 metrów długości i 195 szerokości (albo odwrotnie...). 16 domków, w sumie 32 gości na wyspie i kilkanaście osób obsługi. Idealne miejsce dla tych, którzy nie lubią zgiełku. Wyspa znana z ośrodka Spa i dość dobrze zachowanej rafy zaczynającej się już kilkanaście metrów od brzegu. Z Kuramathi można dojechać na Kandholhoo wykupując dwudniową wycieczkę z zabiegami w Spa i snorkelingiem.

piątek, 25 maja 2007

Krewetka pistoletowa - znalezione w necie...

Krewetka pistoletowa potrafi wystrzelić strumień wody pedzący z prędkością 100km/h, w procesie kawitacji może osiągać temperaturę zbliżoną do temperatury panującej na powierzchni słońca.




I następny film wyjaśniający dokładnie fizykę zjawiska...

środa, 9 maja 2007

Malediwy (5) - Kuramathi




















Z braku czasu tylko kilka fotografii z Kuramathi...Później będzie więcej.








czwartek, 12 kwietnia 2007

Malediwy (4) - Kuramathi


Malediwy (3) - Kuramathi


Wg opisu na oficjalnej stronie Kuramathi http://www.kuramathi.com/ na wyspie powinien być dostęp do internetu i sieci GSM - a więc nie jesteśmy tak daleko od cywilizacji. Ciekawe jakie są koszty roamingu, moje rozmowy telefoniczne w trakcie pobytu w Dubaju czy Egipcie owocowały rachunkami na poziomie ponad 1000zł z czego ok 80% konsumował roaming (jeśli dobrze pamiętam). Generalnie jeśli jest internet to jest i skype !
Lokalny operator http://www.dhiraagu.com.mv/dhimobile/resorts.php podaje, że Kuramathi Resort jest pokryty siecią GSM (marzyła mi się bezludna wyspa...).
Jest Polska http://www.dhiraagu.com.mv/dhimobile/roaming/partners.php na liście partnerów roamingowych. Nie uciekniemy od cywilizacji... ;)
No i koszty : http://www.orange.pl/portal/map/map/discover_category?pageid=1462374&id=1462387 , boję się , że Malediwy zaliczają się do grupy "satelitarnej"...

środa, 11 kwietnia 2007

wtorek, 10 kwietnia 2007

Malediwy (2) - Male

Pogoda na Malediwach : http://pogoda.onet.pl/2,120,1243,miasto.html , a ściślej mówiąc w Male, stolicy Malediwów : http://www.malediven.net/maps/male.htm. Generalnie można przyjąć, że na całym archipelagu jest podobnie ;). Kuramathi jest oddalone od Male o ok. 1,5 godziny drogi łodzą motorową i ok 15-20 minut taksówką lotniczą. Na zdjęciu satelitarnym z google maps proponuje dwa razy kliknąć minus, zmieni się skala pokazując obraz Male i wysp w pobliżu widzianych z dalszej odległości, na wschód od Male pojawi się chyba najmniejsze lotnisko świata, zbudowane częściowo na bazie szkieletów koralowców.
Cały widok będzie jak na fotografii wklejonej przeze mnie obok.

Ośmiornice inteligentniejsze od delfinów ?

W tej chwili najbardziej inteligentnym zwierzęciem życjącym w wodzie uznawana jest ośmiornica. Wg. naukowców ośmiornice znacznie przewyższają inteligencją delfiny.Znane są relacje zarówno badaczy jak i zwykłych akwarystów na temat niewiarygodnych wręcz zdolności ośmiornic do uczenia się nowych rzeczy, w tym także posługiwania się przedmiotami jakie nie występują w naturalnym środowisku - np.: otwieranie słoika w którym znajduje się pożywienie. Ośmiornice znane są także z ciekawości i chęci poznania świata , który widzą przez szyby akwarium, stąd standardowo akwarium w którym ma zyć ośmiornica w pierwszej kolejności musi być zabezpieczone tak, aby uniemożliwić ośmiornicy ucieczkę.
W internecie udało mi się znaleźć kiedyś informację, że inteligencja ośmiornic jest tak wysoka, że teoretycznie powinny być one w stanie stworzyć własną cywilizację. Niestety jest kilka czynników , które powodują , że tak się nie stało. Po pierwsze te gatunki ośmiornic , które charakteryzują się wysokim IQ żyją stosunkowo krótko, po drugie nie są stworzeniami społecznymi - wręcz przeciwnie , jako drapieżniki żyją samotnie, łącząc się z innymi osobnikami tylko w okresie tarła. To wszystko razem wzięte powoduje , że nie są w stanie gromadzić na dłuższą metę doświadczeń i obserwacji, a jeśli już krótkoterminowo udaje im się uczyć czegoś nowego i wykorzystywać to w życiu, to niestety nie przekazują tej wiedzy i umiejętności następnym pokoleniom, nie następuje więc kumulacja wiedzy dzięki której ośmiornice mogłyby się jako społeczność rozwijać.


Seriatopora Hystrix

Seriatopora Hystrix - mało wymagający, piękny koral o delikatnej budowie. Ładne opalizujące polipy w ciągłym ruchu pod wpływem przepływającej wody. Kupiłem małą szczepkę mniej więcej w połowie stycznia. Jak widać na fotografiach ten koral szybko rośnie. Pierwsza fotografia wykoana 17.01.2007, druga 13.02.2007 , a więc nie cały miesiąc później, trzecia wykonana 1.04.2007. Od połowy stycznia do dzisiaj Seriatopora powiększyła się ponad dwa razy (punktem odniesienia jest podstawka na której umocowana jest szczepka).


























Problem z Lobophyllia H.


Lobophyllia nie jest zbyt wymagającym koralem. Nie potzrbuje inensywnego oświetlenia, nie lubi silnej cyrkulacji. Kupiłem tego korala w zeszłym roku w grudniu, aklimatyzacja przebiegła bez problemu, bardzo szybko zaczął przyjmować pożywienie. Karmię go systematycznie mrożonymi krewetkami, krylem, dodaję aminokwasy, zooplex kenta. Od początku ten koral miał małą perforację żywej tkanki - jeden kolec wapiennego szkieletu wystawał na zewnątrz, bardzo prawdopodobne, że stało się w czasie transportu korala, ze sklepu do domu. Niestety w ciągu tych czterech miesięcy przerwa w tkance się powiąkszała i od pewnego momentu wygląda to tak , że cofa się ona coraz bardziej odsłaniając szkielet. Nie ma żadnych innych objawów chorobowych, nie widać ani zmiany koloru, żadnego gnicia. Koral normalnie pobiera pożywienie, pompuje się, rozwija się na noc kiedy zaczyna polować.Na początku trochę zignorowałem problem zakładając zgodnie z poradami jakie wtedy uzyskałem, że pewnie wszystko z czasem będzie ok, tkanka się zarośnie etc etc, ale dzisiaj już widać , że nie jest ok i trzeba szukać lekarstwa.

piątek, 6 kwietnia 2007

Czy błazenek w ogóle zamieszka w ukwiale...?


Błazenki pochodzące z hodowli mogą mieć (nie muszą) skłonność do unikania ukwiałów w ogóle. W publikacji do której prowadzi link http://cat.inist.fr/?aModele=afficheN&cpsidt=3043830 opisywany jest eksperyment z dwoma grupami młodych błazenków. Wyniki wykazały, że błazenki które przychodzą na świat z ikry złożonej w akwarium w którym nie ma ukwiała potrzebują później znacznie więcej czasu na rozpoznanie go jako swojego potencjalnego domu, czyli ukwiału w którym żyją w symbiozie korzystając z jego ochrony i równocześnie dbając o niego. Błazenki wychowane bez kontaktu z ukwiałem były znacznie dłużej obojetne na jego obecność niż błazenki , które przyszły na świat i były wuchowane w akwarium gdzie znajdował się także ukwiał. Oczywiście rzeczywistość jest bardziej złożona, z relacji akwarystów wynika, że są przypadki błazenków , które w nie zasiedliły ukwiału na przestrzeni kilku nawet miesięcy, a potem nagle odkrywały , że ukwiał to ich sprzymierzeniec. Niestety znane są także przypadki kiedy błazenki nie zamieszkały w ukwiale.
Fotografia pochodzi z serwisu : http://www.fotocommunity.de/pc/pc/cat/1827 .

czwartek, 5 kwietnia 2007

Wojny ukwiałów

Wojny pomiędzy koloniami ukwiałów są zjawiskiem znanym od lat. Już 50 lat temu naukowcy zaobserwowali po raz pierwszy, że ukwiały wykształcają specjalne ramiona, które służą tylko i wyłącznie do atakowania innych ukwiałów, a które nigdy nie były używane do zdobywania pożywienia.
Fotografia pochodzi ze strony http://www.sciencenews.org/articles/20050604/fob2.asp i pokazuje formowanie ataku przez ukwiał wskazany czerwoną strzałką. Atak jest skierowany na mały ukwiał , który jest zwiadowcą kolonii po prawej stronie. Wolna przestrzeń po środku oddziela dwie wrogie kolonie.
Więcej później...

środa, 4 kwietnia 2007

Malediwy (1) - Kuramathi




Raj dla nurków, raj dla miłośników rafy koralowej, raj dla miłośników kąpieli słonecznych, jednym słowem raj na ziemi.

15 Kwietnia jadę tam na urlop :

http://www.malediven.net/maps/kuramathi.htm



Kuramathi jest jedną z największych jeśli nie największą wyspą na Malediwach, wystarczy powiedzieć , że znajdują się tutaj aż 3 różne ośrodki wypoczynkowe. Co prawda nie jest to szczyt moich marzeń, bo wypoczynek na Malediwach pierwotnie wyobrażałem sobie jako pobyt na małej wyspie z małą liczbą turystów, czyli taką "bezludną", ale niestety zaczęliśmy z żoną myśleć o wyjeździe zbyt późno (styczeń/luty 2007) , aby móc naprawdę wybierać pomiędzy ofertami różnych biur. Większość ośrodków była już wyprzedana, a jeśli nawet okazywało się, że są miejsca to z kolei nie było miejsc w samolocie w tym samym terminie. Więc siłą rzeczy musieliśmy wybrać to co akurat było dostępne. Dobra rada : jeśli chcesz jechać na Malediwy w kwietniu kiedy woda jest najbardziej przejrzysta to rezerwację wykonaj już we wrześniu poprzedniego roku. Wtedy masz wybór.


Finalnie nasz wybór padł na Kuramathi na ośrodek "Blue Lagoon" na podstawie opinii jakie znaleźliśmy w dwóch serwisach internetowych gdzie można znaleźć wiele wypowiedzi i komentarzy turystów, którzy byli na Kuramathi. Pierwszy serwis to TripAdvisor (link na dole strony w sekcji "warto zajrzeć") a drugi to HolidayCheck. Pierwszy dostępny jest w języku angielskim i akurat o Kuramathi zawiera wiele cennych informacji, HolidayCheck jest niemieckojęzyczny, zawiera sporo fotografii w porównaniu do TripAdvisora. Jest dostępna też angielska wersja serwisu, ale niestety nie ma tam zbyt wielu wypowiedzi.


Generalnie TripAdvisor, a ściślej mówiąc opinie turystów , którzy odwiedzili Kuramathi Blue Lagoon, przesądziły o naszym wyborze. Wyspa dostaje ocenę srednią na poziomie 4,5 (w skali od 1 do 5), oceny mają tym większą wartość, że TripAdvisor w większości jest wypełniany opiniami turystów z UK, którzy należą do raczej wybrednych.
http://www.tripadvisor.com/Hotel_Review-g608516-d478405-Reviews-Kuramathi_Blue_Lagoon-Kuramathi_North_Ari_Atoll_Alifu_Atoll.html


Fotografie wykonane przez turystów można zobaczyć : http://www.tripadvisor.com/ShowUserReviewImages-g608516-d478405-rb0-Kuramathi_Blue_Lagoon-Kuramathi_North_Ari_Atoll_Alifu_Atoll.html


Dodatkowo warto przejrzeć zasoby na niemieckojęzycznym forum : http://www.malediven.net/ , mnóstwo fotografii, a jeśli ktoś zna niemiecki to także informacje z pierwszej ręki.


Opinie : http://www.malediven.net/reiseberichte/kuramathi.htm


Całą stronę opinii można przetłumaczyć na język angielski w translatorze http://babel.altavista.com.


Fotografie : http://bilder.malediven.net/Kuramathi/index.htm

Fotografia Kuramathi obok pochodzi z serwisu www.malediven.net.

Dodam jeszcze, że HoldayCheck został nam zareklamowany jako źródło opinii dla pracowników TUI w Polsce, którzy na nie znając jakiegoś hotelu lub ośrodka wypoczynkowego szukają odpowiedzi na pytania klientów. Nie wiem czy rzeczywiście jest prawdą, że całe TUI korzysta z tego, ale przy ktorejś z kolei wizycie w biurze TUI w Warszawie, dobrze juz zaznajomiony ze mną pracownik biura wyznał nam, że wszystkie odpowiedzi na nasze pytania czerpał właśnie z niemieckiego HolidayCheck.



poniedziałek, 5 marca 2007

Jak długo żyją ukwiały ?

Ukwiały żyjące w naturze uchodzą za zwierzęta długowieczne. W internecie można znaleźć mniej lub bardziej wiarygodne dane na temat długości życia ukwiałów, jedne mówią o okresie kilku lat inne o kilkudziesięciu latach, kilkuset latach, znalazłem swego czasu także wzmiankę o tym, że ukwiał może żyć nawet kilka tysięcy lat. Ta ostatnia brzmi niewiarygodnie, ale są przesłanki ku temu , aby rzeczywiście stawiać taką tezę. Szczególnie zwierzęta żyjące na dużych głębokosciach wykazują się niezwykłą długowiecznością.
Fotografia pochodzi z serwisu www.actiniaria.com i przedstawia gatunek E.Quadricolor, jeden z najczęściej trzymanych w akwariach ukwiałów, mający stosunkowo niewielkie wymagania (co nie znaczy, że łatwy w utrzymaniu, łatwiejszy w stosunku do innych ukwiałów), jak też najczęściej rozmanażany w niewoli gatunek.
Jak zwykle pewnie jednak prawda leży gdzieś po środku i najbardziej wiarygodne są doniesienia o tym , że ukwiały dożywają w naturze wieku kilkudziesięciu lat. Na stronie : http://www.rsmas.miami.edu/support/lib/seas/seasQA/QAs/s/seaanemones.html#number13 podane są udokumentowane przypadki zwierząt, które dożywały w niewoli do 20 lat, a nawet 60.
Wg British Marine Life Study Society (http://www.glaucus.org.uk/Anemone2.htm) ukwiały żyjące na dużych głebokosciach mogą żyć conajmniej kilkaset lat. Ukwiał obserwowany w już roku 1968 w pobliżu wyspy Tatoosh Island przez wiele lat nie zmienił się pod względem wyglądu, nie widać żadnego procesu starzenia się, nie zmienił również się pod względem wielkości. Większość tych informacji dotyczy co prawda ukwiałów zimnowodnych nie żyjących w strefach tropikalnych i nie występujących na rafach koralowych, nie mniej jednak interesujące jest doniesienie, że udało się oszacować wiek ukwiałów z gatunku Anthopleura xanthogrammica na ok 500 lat, a wg niektórych szacunków poszczególne osobniki mogą żyć nawet od ery Pleistocenu (sic!). Ciepłolubne ukwiały też są w stanie dożyć sędziwego wieku, ale publikacje, które odnalazłem, a które o nich traktują mówią o bezproblemowo osiąganym wieku 100 do 250lat (zaleznie od przyjętej metody pomiarowej).
Joyce Wilkerson na swojej stronie internetowej (http://trickstr.tripod.com/anemones.htm) przeprowadził kilka lat temu ankietę wśród akwarystów na temat między innymi długości życia ukwiałów w akwariach, ale nie tylko, w ankiecie były pytania dotyczące również innych aspektów takich jak upodobania żywieniowe, paremetry chemiczne wody, oświetlenie etc etc. Wyniki nie są olśniewające i nie świadczą najlepiej o warunkach panujących w akwariach http://trickstr.tripod.com/survey_r.htm . W temacie długości życia ukwiałów niewoli : 45% ukwiałów umierało średnio po 3 miesiącach w akwariach prowadzonych akwarystów z mniej niż 2 letnim doświadczeniem w akwarystyce morskiej. Akwaryści ze stażem 2-5 lat mogli się pochwalić statycznym czasem 7 miesięcy życia ukwialu w ich zbiorniku, tylko 5% akwarystów utrzymało przy życiu ukwiał w czasie 2 lub więcej lat. Nawet u akwarystów ze stażem ponad 5 lat 36% ukwiałów umierało średnio po 8 miesiącach pobytu w akwarium.J.Wilkerson pisze na swojej stronie , że w naturze ukwiały dożywają kilkuset lat, nie mniej jednak jeśli nawet czas życia ukwiału w naturze "tylko" 50 lat to niestety jeśli trafia on do akwarium morskiego to w zdecydowanej więszości przypadków czeka go szybka śmierć. Tym większego znaczenia nabierają właściwe warunki hodowlane, które z jednej strony sprzyjają zdrowemu życiu zwierzęcia, a z drugiej strony mogą pomóc w rozmnażaniu ukwiałów. Im więcej udanych podziałów ukwiałów w akwarium tym mniej osobników wyławianych będzie z naturalnego środowiska i tym mniejsza dewastacja rafy koralowej.

piątek, 12 stycznia 2007

Jaki błazenek zamieszka w tym ukwiale ?


Poniżej zestawienie gatunków ukwiałów i gatunków błazenków wystepujących w naturalnym środowisku razem.
Oczywiście w akwarium często się zdarza, że A.Ocellaris mieszka w ukwiale E.quadricolor co jest zupełnie nienaturalnym połączeniem, ale jak widać takie odstępstwa są absolutnie możliwe.
Lista wg anemone FAQ z http://www.reefcentral.com/ .
Najpierw podawana jest nazwa łacińska gatunku ukwiała, a poniżej lista gatunków błazenków jakie z nim występują w naturze.
Cryptodendrum adhaesivum
A. clarkii
Entacmaea quadricolor
A. akindynos
A. allardi
A. bicinctus
A. chrysopterus
A. clarkii
A. ephippium
A. frenatus
A. latezonatus
A. mccullochi
A. melanopus
A. omanensis
A. rubrocinctus
A. tricinctus
P. biaculeatus
Heteractis aurora
A. akindynos
A. allardi
A. bicinctus
A. chrysogaster
A. chrysopterus
A. clarkii
A. tricinctus
Heteractis crispa
A. akindynos
A. bicinctus
A. chrysopterus
A. clarkii
A. ephippium
A. latezonatus
A. leucokranos
A. melanopus
A. omanensis
A. perideraion
A. polymnus
A. sandaracinos
A. tricinctus
Heteractis magnifica
A. akallopisos
A. bicinctus
A. chagosensis
A. chrysopterus
A. clarkii
A. leucokranos
A. melanopus
A. nigripes
A. ocellaris
A. percula
A. perideraion
Heteractis malu
A. clarkii
Macrodactyla doreensis
A. chrysogaster
A. clarkii
A. perideraion
Stichodactyla gigantea
A. akindynos
A. bicinctus
A. clarkii
A. ocellaris
A. percula
A. perideraion
A. rubrocinctus
Stichodactyla haddoni
A. akindynos
A. chrysogaster
A. chrysopterus
A. clarkii
A. polymnus
A. sebae
Stichodactyla mertensii
A. akallopisos
A. akindynos
A. allardi
A. chrysogaster
A. chrysopterus
A. clarkii
A. fuscocaudatus
A. latifasciatus
A. leucokranos
A. ocellaris
A. sandaracinos
A. tricinctus

środa, 10 stycznia 2007

Zoo-Aquarium Berlin, Styczeń 2007


Kilka dni temu miałem okazję odwiedzić Zoo-Aquarium w Berlinie. To już moja druga wizyta w tym miejscu. Po pierwsze mogę tylko wyrazić żal, że takiej ekspozycji nie ma w Warszawie (ba, chyba w całej Polsce) bo warszawskie oceanarium jest dopiero w fazie planowania, a z drugiej strony dzięki temu, że oglądałem akwaria wystawowe w Berlinie po raz drugi w odstępie ok. 1,5 roku zauważyłem rzeczy, które były zupełnie niewidoczne za pierwszym razem. Poprzednio byłem pod ogromnym wrażeniem i patrzyłem na akwaria z otwartą buzią, dzisiaj patrzyłem na wszystko nieco trzeźwiej, byc może po częsci dlatego , ze sam od jakiegos czasu mam akwarium rafowe w domu. Ale po kolei.

Wszyscy zajmujący się akwarystyką morską wiedzą, że właściwie zbudowany system filtracji jest podstawą funkcjonowania całego biotopu. To rozwój techniczny w dziedzinie filtrowania wody morskiej w akwarium spowodował gwałtowny rozwój akwarystyki morskiej na przestrzeni ostatnich 15-20 lat.
Obok rzut oka na schemat systemu filtracji wody w Zoo-Aquarium w Berlinie. Myślę, że już sam fakt, że dyrekcja zoo zbudowało pokaźnych rozmiarów tablicę ilustrującą budowę systemu filtracji, podkreśla jego znaczenie dla funkcjonowania biotopów w poszczególnych zbiornikach. A warto dodać że całe Zoo-Aquarium składa się z kilkudziesięciu akwariów, z których największe mieszczą nawet setki tysięcy litrów wody - przyznaję, że nie przyszło mi do głowy szukać bardziej szczegółowych danych na ten temat, ale myślę , że jeszcze będzie ku temu okazja - w Berlinie bywam systematycznie.

Akwarium , które musi zrobić duże wrażenie na każdym akwaryście morskim. Nie będę bawił się w próby zgadywania jaka jest jego pojemność, wystarczy jeśli powiem , że to co widać na fotografii obok to widok z jednej strony akwarium (można je oglądać z 3 stron, w lewej części fotografii widać boczną szybę akwarium, trzecia na końcu zbudowanego wzdłuż ścian wąwozu) , wysokość od dna do powierzchni wody to ok.2m, a długość akwarium w głąb tego widoku...? no właśnie, bardzo trudne do oszacowania, ale wydaje mi się ok.6m minimum.
Akwarium robi w pierwszej chwili wrażenie głównie swoją wielkością. Jak się dobrze przyjrzeć to rzuca się w oczy kilka szczegółów. Po pierwsze w akwarium występują koralowce o stosunkowo niskich wymaganiach co do oświetlenie i parametrów wody. Po drugie to samo dotyczy ryb. Bardziej wymagające korale twarde występują dosłownie jako pojedyńcze egzemplarze.
Inne akwaria , których fotografie postaram się dodać później , są w niektórych przypadkach po prostu zaniedbane. Masa Aiptasii ( i to w rozmiarach XXXL czasami) cyjano, okrzemki etc - nie robi to wrażenia na osobach , które nie widziały wcześniej żadnego akwarium rafowego, ale z pewnością rzuca się w oczy komuś , kto choć niewielkie doświadczenie.

A to dziwne zwierzę zostało sfilmowane przeze mnie w jednym małych zbiorników. Co to jest ?
Oczywiście jakiś filtrator - niestety nie spojrzałem na tabliczkę informacyjną z nazwą gatunku.